Piłka jest ciągle w grze!

Pomimo porażki podczas wczorajszego głosowania, zwolennicy ustawy legalizującej rekreacyjne spożycie marihuany w Kalifornii (zwana również Propozycją 19.) nie tracą pozytywnego ducha i zagrzewają do walki o kolejne projekty optujące za zmianą obecnej polityki narkotykowej. Lee Richards (inicjator kampanii na rzecz reform) podziękował wczoraj wszystkim sprzymierzeńcom, doceniając ich ciężką pracę oraz motywując do dalszych wysiłków. W swej wypowiedzi stwierdził, iż udało się osiągnąć ogromny sukces, a miliony ludzi w USA działają i będą działać, aby doprowadzić sprawę do szczęśliwego zakończenia w kolejnych głosowaniach w 2012 roku.
Propozycja 19. miała na celu sprowokowanie zmiany w obecnej polityce narkotykowej Stanów Zjednoczonych, opierającej się na prohibicji oraz radykalnej walce poprzez kryminalizację posiadania, hodowli oraz rozprzestrzeniania marihuany. Według wielu obserwatorów obecne system nie jest w stanie zmniejszyć spożywania narkotyków w kraju, dodatkowo obciążając budżet państwa kosztowną implementacją prawa. Stephen Gutwillig, Dyrektor Kalifornijskiego Oddziału Zjednoczenia Polityki Narkotykowej zauważa jednak pozytywną zmianę w postrzeganiu obecnych rozwiązań przez obywateli, „którzy coraz wyraźniej postulują swoje zaniepokojenie obecną polityką kraju i stopniowo zgadzają się z koniecznością wprowadzenia zmian”. Propozycja 19. przez wielu określana jest, jako znaczący krok w kierunku nowego systemu, alternatywnego dla prohibicji. Biorąc pod uwagę znaczącą rolę Stanów Zjednoczonych w rozwoju światowej polityki narkotykowej, wprowadzenie zmian w USA mogłoby również spowodować znaczący zwrot na arenie międzynarodowej.
Wedle zwolenników reform przedstawionych w Propozycji 19, porażka we wczorajszym głosowaniu zdecydowanie nie oznacza, iż kampania zakończyła się fiaskiem. Ethan Nadelmann, Dyrektor Generalny Akcji na rzecz Polityki Narkotykowej zauważa, że “pomimo braku zatwierdzenia Propozycji, postulowane reformy zajęły istotną pozycję w debacie publicznej”. Wymiernym rezultatem kampanii jest znaczący trend w dostrzeganiu błędów obecnej polityki. James Gray (były prokurator oraz sędzia w Hrabstwie Orange, Kalifornia), określany jako jeden z zatwardziałych zwolenników konserwatywnego systemu stwierdził w niedawnej rozmowie z USA Today, iż obecna polityka państwa nie jest w stanie zmniejszyć dostępności narkotyków przez dzieci i młodzież.
Liderzy opozycyjnych kampanii triumfalnie ogłosili wczoraj swoje zwycięstwo, porównując poparcie dla Propozycji 19. do „szybko uciekającego dymu z fajki wodnej” (Roger Salazar, rzecznik „Nie dla Propozycji 19.”). Z kolei Tim Rosales, koordynujący działania ruchu tonował zapędy zwolenników reform stwierdzając, iż „chyba muszą coś palić, jeżeli myślą, że uda im się powrócić za dwa lata”. Jednakże, jak może się wkrótce okazać, triumfalne okrzyki mogą przerodzić się w usprawiedliwienia porażki w związku z ambitnymi planami organizacji popierających Propozycję 19. Sympatycy legalizacji zapowiadają rychłe podjęcie dalszych działań, mających na celu przeforsowanie reform nie tylko w Kalifornii, lecz również w Stanach Waszyngton, Oregon i Kolorado w 2012 roku.
Na dzień dzisiejszy możemy być dumni z dzielnej postawy zwolenników Propozycji 19 pomimo braku sukcesu podczas głosowania. Ich motywacja i zaangażowanie w projekty zmian karzą nam cierpliwie czekać na nowe przedsięwzięcia, które pozwolą zmienić nie tylko sytuacje w Stanach Zjednoczonych, lecz również sprowokują podobne działania na forum międzynarodowym. Richard Lee zapowiedział wczoraj konsultacje z przeciwnikami projektu w celu przedyskutowania ich propozycji oraz wypracowania kompromisu. Ethan Nadelmann stwierdził natomiast: “zwycięstwo czy porażka, piłka jest ciągle w grze!”