Wśród publicznego oburzenia samą skalą globalnej przemocy policyjnej nowy raport wzywa społeczność międzynarodową do jednoznacznego potępienia „wojny z narkotykami” Duterte. Podczas gdy kampania antynarkotykowa pustoszy Filipiny, setki tysięcy dzieci płacą za to cenę.
Naruszenia praw człowieka podczas „bezsensownej” wojny z narkotykami prezydenta Filipeno Rodrigo Duterte są nie do pomylenia. Według raportu Światowej Organizacji Przeciwko Torturom (OMCT) opublikowanego w czerwcu, filipińskie dzieci ponoszą ciężar rosnącej przemocy. Raport wskazuje na wzrost liczby osadzonych dzieci w kraju, dziesiątki tysięcy dzieci, które zostały osierocone lub których rodzice zostali zatrzymani za „przestępstwa narkotykowe” oraz zabójstwa 122 osób poniżej 18 roku życia dokonane przez policję w latach 2016-2019. , w tym roku co najmniej siedmioro kolejnych dzieci straciło życie w wyniku przemocy policyjnej na Filipinach. Społeczność międzynarodowa musi jednoznacznie potępić działania rządu i działać szybko, aby chronić dzieci, które znalazły się w krzyżowym ogniu.
Wojna narkotykowa Rodrigo Duterte charakteryzowała się pozasądowymi zabójstwami, uciszeniem potępiających źródeł medialnych i uchwaleniem represyjnych praw zezwalających na aresztowania bez nakazu sądowego osób krytycznych wobec administracji. A raport opublikowany w czerwcu tego roku przez OMCT przedstawia jednak jeszcze bardziej odrażający obraz, świadczący o zabiciu ponad 120 dzieci przez reżim Duterte w okresie od lipca 2016 r. do grudnia 2019 r.
Raport szczegółowo opisuje sześć z tych przerażających incydentów, których ofiarami były często „bezpośrednie cele” funkcjonariuszy policji, zabitych jako „zastępcy, gdy prawdziwych celów nie można było znaleźć”, w wyniku „błędnej tożsamości” lub „strat ubocznych”. ” od zabłąkanych kul. Najmłodszą ofiarą przemocy, zastrzeloną przez motocyklistę ścigającego „podejrzanego o narkotyki”, była roczna dziewczynka o imieniu Elena.
Dzieci – szczególnie te mieszkające w najbiedniejszych regionach kraju oraz te, które nie uczęszczają do regularnej edukacji – ucierpiały nieproporcjonalnie w wyniku potwornych naruszeń praw człowieka przez rząd Filipin. Ponad 32,000 150,000 z nich zostało sierotami w wyniku zabójstw policyjnych, a od 450,000 XNUMX do XNUMX XNUMX widziało, jak rodzic trafił do więzienia za przestępstwa narkotykowe.
Społeczność międzynarodowa musi jednoznacznie potępić „wojnę z narkotykami” Rodrigo Duterte i wezwać prezydenta do położenia kresu przemocy, przekonuje OMCT. W szczególności Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) musi przyspieszyć dochodzenie w sprawie naruszeń praw człowieka przez administrację Duterte, w szczególności przemocy wobec nieletnich w imię policji antynarkotykowej.
Źródła podają, że do tej pory aż 27,000 osób mógł zginąć w wyniku pozasądowych egzekucji w ramach rządowej „wojny z narkotykami”. Mimo to tylko w jeden przypadek był policjantem skazanym za morderstwo po tym, jak zabójstwo 17-latka zostało sfilmowane.
A raport napisany przez Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UN OHCHR), opublikowany 4 czerwca, potępił trwającą przemoc stosowaną przez rząd Filipin. Jodesz Gavilan z Rapplera przypuszczał, że raport podkreśla „zdecydowaną” koncentrację rządu Duterte na zwalczaniu zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego”, które doprowadziły do „poważnych naruszeń praw człowieka”, które zostały „wzmocnione przez„ szkodliwą retorykę ” urzędnicy państwowi." Co więcej, międzynarodowe organizacje i aktywiści wyrażają rosnące obawy, że pandemia Covid-19 może zaostrzyć sytuację na Filipinach, a uścisk policji na zmarginalizowanych społecznościach może się zacieśnić w nadchodzących miesiącach.
Wojna narkotykowa Duterte przyniosła niewiele (być może żadnych) aresztowań głównych handlarzy narkotyków, jednocześnie niszcząc zubożałe społeczności i życie dzieci. Kampania antynarkotykowa jak dotąd okazała się bezowocna w próbach „zakończenia problemu narkotykowego” na Filipinach, zamiast tego zaszczepiła terror w życiu ludzi żyjących w dotkniętych społecznościach i niepotrzebnie zabijając tysiące ludzi pod pozorem „prawa i porządku”.