1. Strona główna
  2. Artykuły
  3. Niewielu widzi obok etykiety „narkotyk”.

Niewielu widzi obok etykiety „narkotyk”.

Piętnujące zdjęcia, takie jak te obrazy giełdowe, utrwalają „mroczne” pomysły sprzedawców narkotyków.

Istoty ludzkie są istotami społecznymi – rozumiemy otaczający nas świat poprzez naszą interpretację świata. Ta interpretacja jest fundamentalnie ważna, aby stworzyć strukturę, której potrzebujemy, aby przejść przez nasze codzienne życie. Aby żyć w zgodzie dzisiaj, musimy mieć wspólne interpretacje, wartości i przekonania, które dzielimy z innymi ludźmi. W konsekwencji oznacza to, że generalnie mamy te same wspólne etykiety, które przypisujemy ludziom.

Widzimy, jak ludzie konsumują i sprzedają narkotyki, a wielu z nich natychmiast przyjmuje protekcjonalne podejście do tych grup. Zwroty takie jak „ach, to tylko handlarz narkotyków”, „głupia nitka” są zbyt powszechne. Uwłaczający dialog wywodzący się z uwłaczających poglądów, kultywowany z ignorancji, dlaczego ludzie w ogóle się w nie angażują.

Diler narkotyków to po prostu człowiek, który sprzedaje narkotyki za pieniądze. Użytkownik narkotyków to po prostu osoba, która zażywa narkotyki. Sprowadzanie ludzkich problemów lub sytuacji do narkotyku jest po prostu ograniczone, popychane do przodu propaganda środków masowego przekazu, które celowo zamiatają pod dywan rzeczywiste problemy, które mogły doprowadzić do powstania „handlarzy narkotyków” i „użytkowników narkotyków” lub stworzyć problem, gdy go nie ma.

Redukcjonizm jest skuteczną taktyką mającą na celu odrzucenie rzeczywistych problemów – i tak właśnie się dzieje, gdy ograniczamy się do ich etykiety związanej z narkotykami. Większy odsetek osób sprzedających narkotyki za pieniądze zwykle robi to, aby włożyć jedzenie do lodówki lub po prostu ustabilizować sytuację finansową swojej rodziny lub bliskich. Kontekst, dla którego dana osoba sprzedaje narkotyki, ma zasadnicze znaczenie: humanizuje je i umożliwia ludziom spojrzenie poza etykietę, ponieważ staje się to możliwe.

Taktykę redukcjonizmu rozumiem bardzo dobrze. Zostałem napiętnowany jako przestępca i skazany na 14 miesięcy gnicia w więzieniu tylko dlatego, że wspierałem moją samotną matkę trójki dzieci w płaceniu rachunków, sprzedając marihuanę ludziom, którzy zgodzili się kupić ją ode mnie. Prawda jest taka, że ​​to przygnębiające, że nie mogłem wesprzeć finansowo mojej mamy, która w tym okresie musiała sama wziąć na siebie ten ciężar.

Prawdziwym problemem jest brak postrzeganych przez te osoby realnych możliwości, ponieważ większość współczesnych społeczeństw nie szczyci się zapewnianiem stabilnych, opłacalnych możliwości ekonomicznych osobom o niższych dochodach, zamiast tego marginalizuje tę część społeczeństwa, gdy używają narkotyków jako narzędzia zapewniającego dochód lub radzenia sobie z bólem, którego doświadczają w życiu. Istoty ludzkie są złożone i nie można ich opisać za pomocą etykiety.

Ryzyko związane z etykietami to uczucia, które potencjalnie mogą zostać wywołane wśród ludzi, co w konsekwencji może prowadzić do nieprzyjemnych, niebezpiecznych działań. Samospełniająca się przepowiednia, wymyślona przez Roberta Mertona, to pogląd, że etykieta uporczywie przyczepiona do osoby lub osób zwiększy prawdopodobieństwo, że etykieta stanie się rzeczywistością, ponieważ wokół niej tworzy się tożsamość. Rosenthala i Jacobsona przeprowadził słynne badanie na temat nauczyciela etykietowanie i jego wpływ na uczniów. Ich odkrycia potwierdziły ideę samospełniającej się przepowiedni, zgodnie z którą, jeśli nauczyciele określali uczniów jako uzdolnionych lub wyjątkowo uzdolnionych, ich osiągnięcia odzwierciedlały tę etykietę (i teoretycznie byłoby również odwrotnie, z negatywnymi etykietami).

Prawda jest taka, że ​​dzieje się to dzisiaj w naszym społeczeństwie: ci, którzy sprzedają narkotyki, aby wykarmić swoje rodziny, i ci, którzy je zażywają, są postrzegani jako przestępcy i ludzie beznadziejni. Ludzie są uwarunkowani, aby nie patrzeć poza narkotyki; dla większości narkotyki są powodem, przyczyną i konsekwencją ich problemów, a nie nieodpowiednie warunki mieszkaniowe, brak możliwości zatrudnienia czy drastyczne zmiany w życiu. Wolelibyśmy zamknąć narkomanów i handlarzy narkotyków jako przestępców, niż kwestionować rządzących, w jaki sposób rządzą i jak utrwalili te warunki niepewności.

Musimy przeciwstawić się temu redukcjonizmowi i przyjąć głębszy, złożony i bardziej zrozumiały pogląd na narkotyki i osoby, które są z nimi związane.

 

Poprzedni post
Youth Vaping: Bliższe spojrzenie na szkody, badania i politykę
Następny post
Uściski za narkotyki: polscy licealiści realizujący projekty redukcji szkód

Related content