Przywiązany na zewnątrz do drzewa całymi dniami głodzono, bito i upokarzano. Taka jest rzeczywistość osób przetrzymywanych w obowiązkowych ośrodkach odwykowych na Sri Lance. Ośrodki rehabilitacyjne, prowadzone wspólnie przez wojsko i Ministerstwo Sprawiedliwości, to tylko jedno z wielu narzędzi wykorzystywanych do egzekwowania karnej wojny narkotykowej w tym wyspiarskim kraju.
Odważna ucieczka setek więźniów, która miała miejsce w 2022 r. po śmierci więźnia pobitego na śmierć przez funkcjonariuszy wojskowych pracujących w Centrum Rehabilitacji w Kandakadu, uwypukliła brutalną rzeczywistość, z jaką borykają się osoby „leczone”.
„Poprosiłam o leki i zostałam pobita” – mówi jedna z rozmówczyń uciekinierów – powiedział dziennikarzowi. „Cierpiemy wewnętrznie. Proszę, wyślij nas do więzienia” – dodała kolejna.
Ośrodki te wpisują się w holistycznie okrutne podejście do używania i handlu narkotykami na Sri Lance, które doprowadziło do licznych oskarżeń pod adresem państwa o łamanie praw człowieka.
Czym jest Operacja Yukthiya?
„Przez ostatnie kilka lat Sri Lanka przyjęła zmilitaryzowane podejście do kontroli i leczenia narkotyków” – powiedziała TalkingDrugs Ambika Satkunanathan, prawniczka i aktywistka zajmująca się prawami człowieka mieszkająca na Sri Lance.
Operacja Yukthiya, co w języku syngaleskim oznacza „sprawiedliwość”, było kulminacją intensywnych, militarnych wysiłków na rzecz kontroli narkotyków i zażywających je mieszkańców Sri Lanki. Począwszy od 17 grudnia, akcja została co najmniej zatrzymana 29,000 osób, które były w jakiś sposób powiązane z handlem narkotykami, a dodatkowe 1,500 osób przebywa w areszcie w oczekiwaniu na dalsze dochodzenie. Co najmniej 1,600 kolejnych osób skierowano na przymusową rehabilitację odwykową.
Sri Lanka ma długa historia rygorystycznych przepisów dotyczących używania narkotyków, z ich użytkownikami okładzina dożywocie lub Kara śmierci za przyłapanie z zaledwie pięcioma gramami heroiny.
Operację skrytykowali zarówno m.in Agencja Praw Człowieka ONZ jak również staw oświadczenie z Human Rights International (HRI) i ponad 30 innymi grupami zajmującymi się prawami człowieka i redukcją szkód z całego świata.
Jak podano w oświadczeniu, w ramach operacji dokonano „arbitralnych aresztowań, przede wszystkim wobec osób pochodzących ze zmarginalizowanych społeczności społeczno-gospodarczych; przeszukania prowadzone bez nakazów i uzasadnionych podejrzeń; i poniżające traktowanie, w tym przeszukania rozbierane w miejscach publicznych oraz przeszukania jamy ustnej”. Według Biuro Praw Człowieka ONZsiły policyjne przeprowadziły naloty bez nakazu przeszukania, a aresztowani „byli poddawani złemu traktowaniu i torturom”.
Ponadto niedawna zmiana w prawie Sri Lanki dotycząca rozporządzenia w sprawie trucizn, opium i niebezpiecznych narkotyków oznacza, że aresztowani są przetrzymywani w przestępstwo bez kaucji. W połączeniu z dysfunkcyjnym systemem sądownictwa oznacza to, że aresztowani mogą być przetrzymywani miesiącami bez należytego procesu.
Celowanie w biednych
Politycy Sri Lanki określili wojnę narkotykową jako kryzys egzystencjalny, porównanie powagi problemu narkotykowego w kraju do poprzedniej trzydziestoletniej wojny domowej. Minister bezpieczeństwa publicznego Sri Lanki Tiran Alles stwierdził, w ramach operacji pomyślnie rozbito siatkę przemytniczą, stwierdzając, że jej celem było „rozmontowanie sieci rozprowadzającej te trucizny”, wypowiadając wojnę niebezpiecznemu półświatkowi przestępczemu. Alles dodała, że obawy dotyczące „wykorzystywania kobiet i dzieci” – najprawdopodobniej w wyniku tych działań policji – zostaną rozwiązane poprzez utworzenie gorącej linii obsługiwanej przez funkcjonariuszki policji.
Na kilka tygodni przed operacją Yukthiya prezydent Ranil Wickremesinghe powiedziany że handel narkotykami i „inna działalność podziemia” zostaną wykorzenione w kraju, niezależnie od wpływów międzynarodowych, aby zapewnić „przyszłym pokoleniom możliwość życia bez strachu i wątpliwości”.
Według Satkunanathana celem operacji byli „użytkownicy i osoby zajmujące się handlem narkotykami lub osoby znajdujące się na niższym szczeblu hierarchii przemytu”, a nie – jak sugerują politycy – kluczowi gracze w handlu narkotykami na Sri Lance. Zamiast tego dokonane aresztowania były skierowane głównie do społeczności biednych: choć operacja rzekomo miała na celu handel narkotykami, Przejęto jedynie 70 kg heroiny.
Jednak Satkunanathan powiedział TalkingDrugs, że jest to „zaledwie kropla w morzu, która pokazuje, do kogo są kierowani lub w widoczny sposób celują” – użytkownicy niskiego szczebla, a nie handlarze ludźmi, ponoszą ciężar przemocy.
Te brutalne środki i karne podejście do kontroli narkotyków przypominają brutalną wojnę narkotykową prowadzoną na Filipinach przez prezydenta Duterte, gdzie ponad 6,000 cywilów zostali straceni w wyniku pozasądowych zabójstw podczas jego prezydentury. Dziedzictwo jego prezydentury jest nadal żywe represyjna filipińska polityka narkotykowa; i chociaż skala zgonów na Sri Lance nie jest jeszcze taka sama, jest to powód do niepokoju. Były prezydent Sri Lanki Maithripala Sirisena chwalony Podejście Duterte do narkotyków w 2019 r. i planował je skopiować: Operacja Yukthiya wydaje się, że to pragnienie się spełniło.
Niszczące więzienie i brutalna resocjalizacja
Przed operacją Yukthiya infrastruktura więzienna i odwykowa na Sri Lance już znajdowała się w kryzysie.Więzienia są podobno niemal 200% nadwyżki mocy produkcyjnych oraz w pogarszających się warunkach: a Badanie 2020 przez Komisję Praw Człowieka Sri Lanki ujawniła, że więzienia dosłownie się rozpadały, brakowało fragmentów ścian i sufitów, a więźniowie mieli bardzo ograniczony dostęp do wody i toalet. Przeludnienie było tak duże, że niektórzy więźniowie musieli spać na stojąco. Karaluchy, komary i pluskwy były częstym widokiem i ropieły w nieznośnie gorące lato. Dostęp do żywności jest również ograniczony, gdyż więźniom często podaje się zgniłe warzywa, według jednego z więźniów nieodpowiednie dla kotów i psów.
Wszystko to prowadzi do, jak stwierdza raport, „nieludzkich warunków życia” w więzieniach, które będą się jeszcze pogarszać. Policja Sri Lanki już to zrobiła ogłoszono w ubiegłą niedzielę że w ramach trwającej operacji dążą do aresztowania kolejnych 40,000 XNUMX osób.
Funkcjonariusze więzienni utrzymują porządek głównie za pomocą przemocy, Satkunanathan powiedział TalkingDrugs. Nowy napływ więźniów prawdopodobnie spowoduje „większe napięcie, a wtedy istnieje większe prawdopodobieństwo, że funkcjonariusze uciekną się do przemocy”.
Lepsze więzienie niż resocjalizacja
Jak zauważyli zbiegli więźniowie resocjalizacyjni z Kandakadu, niektórzy preferowali środowisko więzienne niż to, co czeka ich w ośrodkach resocjalizacyjnych. ONZ z 2017 r raport ujawniło, że ośrodki przypominają więzienia, ponieważ więźniowie są zmuszani do noszenia mundurów, zamykani drutem kolczastym i mają do dyspozycji ciężko uzbrojonych urzędników wojskowych. Ośrodki te borykają się z podobnymi problemami związanymi z przeludnieniem, potwierdził Satkunanathan w TalkingDrugs. Nagły napływ ludzi może mieć podobny destabilizujący efekt, jaki prawdopodobnie ma miejsce w więzieniach. Ośrodki terapeutyczne opierają się na abstynencji i nie mają dostępu do metadonu ani żadnych innych interwencji ograniczających szkody. „Nie ma dostępu do opieki medycznej, nawet podczas odstawienia” – Satkunanathan powiedział TalkingDrugs. Pacjenci są rutynowo karani: „są poddawani przemocy, a przemoc jest codziennością i codziennością”.
W jednej skrajności walizka w 2022 r. aresztowano czterech oficerów wojskowych po pobiciu mężczyzny na śmierć w Centrum Rehabilitacji Kandakadu.Fakt, że działania policji na Sri Lance będą kontynuowane pomimo wszelkich międzynarodowych potępień, oznacza niebezpieczny okres dla osób używających narkotyków na Sri Lance. Nie tylko są porzucani w więzieniach i rzekomych „ośrodkach resocjalizacyjnych”, ale media i politycy robią z nich kozły ofiarne ze względów społecznych. Ta fala przemocy i aresztowań nie jest początkiem ani końcem systematycznego złego traktowania i więzienia osób zażywających narkotyki. Zakłady karne i ośrodki resocjalizacyjne wydają się być na skraju upadku.