1. Strona główna
  2. Artykuły
  3. Kryzys opioidowy, o którym ludzie nie mówią

Kryzys opioidowy, o którym ludzie nie mówią

W miarę jak liczba przedawkowań opioidów i zgonów w wielu krajach zachodnich stale rośnie, trzy czwarte światowej populacji stoi w obliczu zupełnie innego, ale niszczycielskiego kryzysu opioidowego: niewystarczającego dostępu do opioidowych leków przeciwbólowych.

Prawo międzynarodowe stanowi, że ludzie muszą mieć dostęp do uśmierzających ból środków odurzających. Jednolita konwencja ONZ o środkach odurzających z 1961 r., będąca podstawą współczesnego prawa antynarkotykowego, państwa że „medyczne stosowanie środków odurzających jest nadal niezbędne do łagodzenia bólu i cierpienia… [więc] należy zapewnić odpowiednie przepisy w celu zapewnienia dostępności środków odurzających do takich celów”. Uniwersalne prawo do najwyższego osiągalnego poziomu zdrowia zobowiązuje wszystkie państwa do zapewnienia dostępu do takich substancji do celów medycznych. Dostęp medyczny do opioidów jest szczególnie ważny, ponieważ leki te mogą blokować sygnały przechodzące z nerwów pacjenta do mózgu, zmniejszając w ten sposób ból i cierpienie.

Niemniej jednak w 2015 r. Międzynarodowa Rada Kontroli Środków Odurzających (INCB) szacunkowa że około 5.5 miliarda ludzi żyje w krajach o „niskim poziomie lub zerowym dostępie do leków zawierających środki odurzające oraz niewystarczającym dostępie do leczenia bólu o nasileniu od umiarkowanego do silnego”.

Ostatnia Artykuł w czasopiśmie w Lancet opisał „szeroką i głęboką” przepaść między bogatymi krajami z nadwyżką dostępności opioidów a krajami rozwijającymi się z rażącym brakiem dostępu i używania. A oszałamiający 90 procent światowej morfiny, najczęściej przepisywanego opioidu, jest spożywane przez 10 procent najbogatszych na świecie.

Ten brak zapewnienia odpowiedniego dostępu do środków przeciwbólowych ma skrytykowana od ekspertów ONZ ds. zdrowia i tortur. W niedawnym filmie dokumentalnym BBC Diederick Lohman, dyrektor ds. zdrowia Human Rights Watch, twierdził, że ludzie bez dostępu do tych leków „są zasadniczo torturowani”, a wielu z nich popełnia samobójstwo w wyniku intensywnego bólu.

Chociaż ta luka w łagodzeniu bólu w dużej mierze odpowiada globalnej luce majątkowej, koszt opioidów nie jest głównym problemem. Średnia tabletka morfiny koszty zaledwie 3 centy i wg Nazwa naukowego czasopisma medycznego, zapewnienie wystarczającej ilości morfiny dla pomocy paliatywnej dla każdego, kto jej potrzebuje na całym świecie, kosztowałoby rocznie 145 milionów dolarów. Chociaż liczba ta nie jest mała, to blednie w porównaniu do szacowany miliard 100 $ spędzanych każdego roku na egzekwowaniu światowego zakazu używania narkotyków. To właśnie – wojna z narkotykami – leży u podstaw problemu.

INCB ma długą historię wywierania presji na państwa, aby ograniczyły stosowanie opioidów, ponieważ zwalczanie nielegalnego używania jest konsekwentnie traktowane priorytetowo w stosunku do dostępności medycznej – a ścisłe kontrole lansowany Rady miały zwykle nieproporcjonalny wpływ na kraje rozwijające się. Na przykład, jak INCB – do niedawna – instruował, że tylko lekarze mogą dostarczać opioidy, kraje, które polegają na pielęgniarkach przy przepisywaniu leków z powodu niedoboru lekarzy, nie były w stanie zapewnić pacjentom wystarczającej ulgi w bólu.

Pomimo INCB teraz uznając problem niedostatecznego zaopatrzenia, kultura strachu pielęgnowana przez Radę od wielu lat, określana przez niektórych jako „opiofobia”, pozostaje zakorzeniona w wielu krajach rozwijających się.

Ta opiofobia niewątpliwie została spotęgowana przez obecny kryzys zgonów związanych z opioidami w Stanach Zjednoczonych. Z doświadczeń Stanów Zjednoczonych można z pewnością wyciągnąć ważne wnioski, ale nie należy ich przeceniać. Meg O'Brien, założycielka Treat the Pain – międzynarodowego programu mającego na celu poprawę dostępu do leków przeciwbólowych w krajach rozwijających się – ostrzega, że ​​wzrost szkodliwości opioidów w jednym kraju nie powinien oznaczać odmowy uśmierzania bólu za pośrednictwem opioidów w innym : „w USA też panuje epidemia otyłości, ale nikt nie proponuje wstrzymania pomocy żywnościowej dla Sudanu Południowego”, ona zauważyłem.

Eksperci twierdzą, że należy znaleźć równowagę między zapewnieniem wystarczającego dostępu do opioidów a zapewnieniem, że nie staną się one zbyt łatwo dostępne, co grozi nadużyciem. Problemem w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, w których występują kryzysy związane ze zgonami związanymi z opioidami, nie jest zatem stosowanie opioidów per se, ale brak skutecznego monitorowania i regulacji dystrybucji – w niektórych przypadkach pogarszany przez nieodpowiedzialną reklamę firm farmaceutycznych.

„Ponadto wiele krajów rozwiniętych nie leczy bólu w wystarczającym stopniu” – powiedział Willem Scholten, ekspert ds. dostępu do leków kontrolowanych, który przez wiele lat pracował dla Światowej Organizacji Zdrowia. „Często kładzie się zbyt duży nacisk na zapobieganie niemedycznemu stosowaniu opioidów, podczas gdy udział bólu w globalnym obciążeniu chorobami (mierzony w DALY: lata życia skorygowane o niepełnosprawność) jest około 37 razy wyższy”.

„Poza tym bardzo często sytuacja jest źle analizowana. Nawet w USA problem nie jest powodowany przez osoby, którym przepisano opioidy na ból. Rozróżnienie między recepta leki i przepisany leki nie są właściwie wykonane, podobnie jak rozróżnienie między lekiem fentanylem a nielegalnymi fentanylami używanymi do fałszowania heroiny nie zostało dokonane. W rezultacie pacjentom z bólem odbiera się leki i teraz odczuwają poważny ból. Moim zdaniem ta polityka jest równa torturom”.

Jednym z krajów aktywnie dążących do uzyskania właściwej równowagi jest Uganda. Rząd sam wytwarza doustną morfinę i rozdaje ją za darmo potrzebującym. Takie podejście nie tylko eliminuje Big Pharma, ale także umożliwia rządowi ścisłe monitorowanie podaży i zużycia. Co więcej, doustna morfina jest łatwiejsza do kontrolowania i znacznie mniej podatna na nadużycia, ponieważ wg raport w Journal of Pharmacology and Pharmacotherapeutics, „nie może wywołać„ haju ”, który wywołuje dożylna morfina”

Chociaż Uganda awansowała na 35. miejsce w rankingu The Economist Światowe rankingi jakości śmierci z 2015 r, sytuacja jest jeszcze daleka od idealnej – m.in mniej niż 20 procent zapotrzebowania kraju na opioidy jest obecnie zaspokajane. Niemniej jednak oznacza to znaczący krok we właściwym kierunku i kilka innych krajów afrykańskich – w tym Rwanda i Suazi – zaczęły naśladować przykład Ugandy.

Biorąc pod uwagę obecny kryzys w USA, światowi i krajowi eksperci i władze ds. zdrowia mają szansę na ponowną ocenę i zrównoważenie całego systemu kontroli narkotyków z korzyścią dla zdrowia. Na razie nadal istnieje niebezpieczeństwo, że skupienie się na nadużywaniu doprowadzi do powszechnego zastosowania jeszcze surowszych zasad w krajach rozwijających się, co będzie miało druzgocące konsekwencje dla milionów ludzi, którzy nadal niepotrzebnie cierpią bez uśmierzenia bólu.

Poprzedni post
Produkcja upraw koki w Peru wzrosła o 9% w ciągu jednego roku, kończąc trend spadkowy
Następny post
Wojna z narkotykami pozbawia praw wyborczych tysiące czarnych Amerykanów, podważając demokrację

Related content